Co takiego przydarzyło się Ukrainie… i jak to jest z tą turecką niezależnością… ?

Kto tak naprawdę zdestabilizował Ukrainę ?

Turcja… ważny gracz w regionie, czy nie ?

(bez)Silny Iran i spółka… ?

 

Na wstępie tego opracowania, zachęcam do sięgania do przypisów, na końcu strony. Znajdują się tam uwagi, które uzupełniają dowody przedstawione w tekście i są dopowiedzeniem wyników wzorca o dodatkowe przykłady i odniesienia do sytuacji rzeczywistych.

W obecnym świecie , w którym istnieje mnogość sojuszy, świat jeszcze do niedawna ulegał deglobalizacji [1] (odwrócenie trendów nastąpiło na przełomie roku 2007 i 2008 [2]), a doniesienia agent prasowych mają silną pozycję opiniotwórczą, jakże ciężko jest nam spojrzeć obiektywnie na pozycję międzynarodową i działania poszczególnych graczy sceny geopolitycznej. Taką szansę, na rzetelne przedstawienie potencjału sterowniczego[3] poszczególnych państw daje nam cybernetyka, a ściślej powiedziawszy cybernetyczna analiza udziałów w procesach sterowania międzynarodowego. Ten tekst oparty o takie analizy (przeprowadzone metodą doc. Kosseckiego [4]), ma za zadanie pokazać realną pozycję wybranych krajów na arenie międzynarodowej.

W opracowaniu korzystać będziemy z poniższych dwóch wzorów:

Wzór-1

[wzór A1]

Wzór-2

[wzór A2]

 

do obliczeń będą używane wyliczone udziały w światowych procesach sterowania międzynarodowego dla lat 2012 – 2016 zestawione w poniższej tabel (tabela 1):

Tabela 1

all.png

zaś procesy zmian udziałów w sterowaniu, będziemy rozpatrywali, na wykresie “hegemonia / współpraca państw)”

wykres2

[wykres W1]

 

1. Co tak naprawdę zdarzyło się na Ukrainie ?

Narracja mediów zachodnich, w kontekście konfliktu na Ukrainie jest jednoznaczna wobec działań rosyjskich. W swych ocenach, piętnuje zagarnięcie przez Władimira Władimirowicza półwyspu Krymskiego i oskarża służby specjalne Federacji Rosyjskiej o inspirowanie krwawych zamieszek na tzw. “Euromajdanie”. Z drugiej strony Rosyjskie media prowadzą narrację przeciw Amerykańskim agresywnym zagrywkom w Europie środkowo-wschodniej, oskarżają USA o kłamliwą propagandę i wywołanie zamieszek w Kijowie.

Pytanie jakie zapewne postawił/ła sobie niejeden/na z nas brzmiało: jak z tak przeciwstawnych narracji wyłowić prawdziwy obraz tego, co wstrząsnęło zachodnią częścią Wielkich Stepów ? Dlaczego tak się stało i czy musiało to mieć miejsce ?

Odpowiedzi na te pytania sformułujemy w postaci wyników analiz, przeprowadzonych w kilku krokach: [6]

Ad.I. Czy w relacjach Rosji ze Stanami Zjednoczonymi groził konflikt ?

Sprawdźmy zatem jak kształtowały się stosunki udziałów sterowniczych Moskwy i Waszyngtonu w ostatnich 5 latach, w oparciu o wzór  (wzór A2). Czy USA lub Rosja mogły się dogadać, czy musiało dojść do konfliktu ?

 

image021.png

 [wzór A3]

 

z powyższej nierówności można wyciągnąć 2 wnioski:

  • ponieważ nierówność jest spełniona na korzyść Rosji, zatem Rosja systematycznie zmniejszała stratę w sterowaniu międzynarodowym w stosunku do analogicznych udziałów Ameryki (redukcja ta w latach 2012 – 2016 wyniosła 0,012).
  • Stany Zjednoczone z początkiem 2017 roku powinny utracić 2-krotną przewagę nad Rosją (ekstrapolacja na bazie wyników za okres 2012-2016).

co możemy zobrazować na (wykresie W1), jako przesunięcie się z obszaru BB tego wykresu do obszaru BA. Widzimy, że w tym czasie SZAP straciły rolę hegemona, a Rosja kolokwialnie rzecz ujmując “zerwała się, z amerykańskiej smyczy”. Należy się tutaj jedno słowo wyjaśnienia, używaniu czasu przeszłego dla tych wydarzeń:

  • chodzi o to, że teoretyczna data wyliczona, może mieć odchyłkę w stosunku do daty rzeczywistych wydarzeń z powodu nieskończonej ilości zdarzeń przypadkowych, które mogą zaistnieć w ramach systemu oddziaływań międzynarodowych. Ma to wpływ na przesunięcie wydarzeń w czasie, ale nie może odwrócić faktu ich zaistnienia [7]. Dla powyższych obliczeń delta wynosi +3 lata (data teoretyczna – początek roku 2017, data rzeczywista – początek roku 2014).

W przypadku kiedy państwo silniejsze (w naszych rozważaniach są to Stany Zjednoczone), traci 2-krotną przewagę nad słabszym przeciwnikiem (w naszej analizie jest to Rosja), musi dojść do konfliktu pomiędzy tymi państwami lub do odwrócenia sojuszy. Jeżeli układ (system) międzynarodowy nie daje możliwości zmiany sojuszy, musi dojść do konfliktu.

Stąd odpowiedzią na pytanie postawione w punkcie (I) “Czy w relacjach Rosji ze Stanom Zjednoczonym groził konflikt ?”, odpowiedź brzmi, tak, ponieważ oba kraje osiągnęły punkt polifurkacyjny 0.50.

W drugim kroku, odpowiemy na pytanie:

Ad.II. W czyim interesie leżało zdestabilizowanie tego regionu ?

Na bazie analiz i przykładów konfliktów, z historii XVIII, XIX i XX wiecznej Europy i Świata możemy sformułować prawidłowość, że w przypadku, kiedy stosunek udziałów energii skumulowanych państw antagonistów, osiągnie punkt polifurkacyjny, państwo hegemon stara się, wywołać niepokoje w strefie wpływów państwa pretendenta i odwrotnie [8] Zatem to, kto prowokuje konflikt zależy od miejsca w jakim konflikt ten się toczy. W rozpatrywanym przez nas przypadku przypadku, areną konfliktu stała się Ukraina, czyli strefa wpływów Rosyjskich.[9] Należy zatem uznać za prawdziwe, twierdzenie, że konflikt na Ukrainie był sterowany przez SZAP i wymierzony w Rosję.

 

2. Turcja, to ważny i potężny gracz w regionie, który potrafi prowadzić niezależną politykę ?

W świetle ostatnich wydarzeń, takich jak zestrzelenie rosyjskiego samolotu nad terytorium tureckim, próba puczu wojskowego, czy ofensywa wobec armii kurdyjskiej, działającej na terytorium Syrii i Iraku, bardzo często dziennikarze stwierdzają, że Turcja to:

I. poważny gracz na arenie międzynarodowej,

II. który prowadzi niezależną politykę międzynarodową, umiejętnie lawirując między USA, a Rosją i sam rozdaje karty w regionie.

Na poparcie tych tez, przytacza się często argumenty oparte na liczebności armii tureckiej, która jest drugą, co do wielkości armią członkowską NATO.

A jak wygląda analiza Tureckiej pozycji w świecie, z punktu widzenia cybernetyki ?

Ad.I. Aby odpowiedzieć na to pytanie należy sprawdzić stosunek udziału w międzynarodowych procesach sterowania Turcji i poszczególnych (najważniejszych w obecnej sytuacji) państw z tabeli 1, zgodnie ze (wzorem A1). Będą się one przedstawiały następująco:

image03.png

 

jak widać, przewaga sterownicza Chin nad Turcją jest kolosalna (ponad 16-krotna),

 

image041.png

 

image051.png

 

545

 

podobnie, zresztą jak przewaga Stanów Zjednoczonych, Rosji, czy Niemiec, choć w przypadku tych ostatnich jest to już przewaga, tylko 5-krotna. Z zestawienia w tabeli 1, wynika ponadto, że nawet Korea Południowa ma ponad 2-krotną przewagę nad Turcją (co pokazuje poniższe równanie):

230.png

 

w związku z tym, każde z powyższych państw może narzucić Turcji swoją wolę. I tutaj nawet Polska posiada większą energię skumulowaną niż Turcja, co możemy zauważyć na podstawie obliczeń:

 

image081.png

 

Zatem hipoteza, że “Turcja, to poważny gracz na arenie międzynarodowej”, jest fałszywa, ponieważ jest udziały w procesach sterowania międzynarodowego, są zbyt małe.

Ad.II. Hipotezę , że “Turcja to kraj, który prowadzi niezależną politykę międzynarodową, umiejętnie lawirując między USA, a Rosją” [10] częściowo obala już analiza z punktu (I). Bowiem, nie można prowadzić niezależnej polityki, na arenie międzynarodowej, przy tak małym udziale w międzynarodowych procesach sterowania, jaki ma Turcja.

Czy zatem Turcja jest rzucona na pożarcie silniejszym rywalom ? Nie jest to takie oczywiste, ponieważ, pomimo tego, że prezydent Erdogan nie może dyktować swoich warunków czołówce światowych przywódców, to jako silny lider wewnętrzny, może dokonywać wyboru protektora, co umiejętnie czyni. [11] Turcja po prostu popiera politykę, tego z dwóch silniejszych partnerów, których cele, są bliższe celom Ankary. Powinien być to doskonały przykład dla polityków nad Wisłą. [12]

Zatem hipoteza postawiona w punkcie (II), że “Turcja to kraj, który prowadzi niezależną politykę międzynarodową, umiejętnie lawirując między USA, a Rosją i sam rozdaje karty w regionie.” jest fałszywa w części dotyczącej prowadzenia niezależnej polityki międzynarodowej oraz prawdziwa w części mówiącej o umiejętnym lawirowaniu pomiędzy USA i Rosją.

Jak zatem rozumieć, zamachy w Turcji, zestrzelenie rosyjskiego samolotu SU-24 nad terytorium Turcji i innych tamtejszych, lokalnych wydarzeń ?

Odpowiedź jest dość prosta, Na problem patrzymy ze strategicznego punktu widzenia, a analogii szukamy na poziomie operacyjno-taktycznym obecnych wydarzeń. Najogólniej pisząc, jeśli Turcja jest pod parasolem Rosyjskim, niepokoje na jej terytorium sieje Ameryka, a w chwilach sprzymierzania się Ankary z zachodem, dywersantem w Turcji jest Rosja. Taki stan rzeczy, nie powinien trwać jednak dłużej niż około roku. Rosja bowiem, traci udziały w globalnych procesach sterowniczych wolniej niż SZAP, zatem wzajemny stosunek ich udziałów w tych procesach po przekroczeniu punktu 0.50 nie będzie już powodował konfliktów na linii Moskwa – Waszyngton, a sama Turcja (także Polska), po wybraniu swojego sojusznika, pozostanie z nim związana przez dłuższy czas (aż do chwili powstania, kolejnego, punktu krytycznego, o które w dzisiejszych czasach nie tak trudno).

 

3. Fakty, czy mity… o sile, Iranu, Korei Północnej i nie tylko ?

Narracja medialna wokół takich niespokojnych regionów jak Bliski Wschód lub półwysep koreański stwarzają wrażenie, że czają się tam elementy systemu międzynarodowego (państwa), mogące jednym skinieniem ręki wcielić w życie swoją wolę zniszczenia porządku na świecie i pogrążyć, go w chaosie (także atomowym). Jak można ocenić, te “ukute” przez media stwierdzenia ? Czy są one fałszem, czy prawdą ? Przeanalizujmy zatem kilka takich systemów państwowych, szczególnie pod kątem stwierdzenia “swoją wolę”, użytego uprzednio w tym tekście. Ich udział w procesach sterowania międzynarodowego odniesiemy do skumulowanej energii swobodnej Polski.

I. Iran

Przewaga Polski nad Iranem w procesach sterowania międzynarodowego to 3,15, co przedstawia poniższy wzór:

image091.png

 

zatem Iran obecnie, podlega jedynie sterowaniu z zewnątrz i decyzje podejmowane przez ten kraj, są decyzjami niesuwerennymi, przynajmniej w odniesieniu do krajów, których udział w procesach sterowania międzynarodowego jest przynajmniej równy Polskiemu lub większy. [13]

II. Korea Północna

Udział Korei Północnej w sterowaniu międzynarodowym jest jeszcze mniejszy niż Iranu i wynosi zaledwie 0,29 % co w przypadku liczenia przewagi sterowniczej Polski nad Koreańską, daje wartość 4,90 :

image10.png

 

jest to przewaga znacząca, nie pozwalająca na samodzielną politykę, zwłaszcza w porównaniu, do dużo silniejszych sąsiadów. [14]

III. Izrael, Irak, Pakistan, …

Jest też grupa państw, których skumulowana energia swobodna jest tak mała, że pomija się ją przy tworzeniu zbiorczych danych dla systemu globalnego. Są to kraje o praktycznie zerowej zdolności sterowniczej, przez co najbardziej zależne od sterowania z zewnątrz. [15]

Tak, więc…

najbardziej demonicznie przedstawiane światowe rządy, są raczej systemami głęboko uzależnionymi od sterowania z zewnątrz i jeśli podejmują jakieś kontrowersyjne działania, na arenie międzynarodowej, to zawsze za przyzwoleniem i w interesie silniejszego opiekuna.

 

 

PODSUMOWANIE:

Jak widzimy, na przykładach przedstawionych powyżej, cybernetyczna metoda analizy procesów międzynarodowych, pozwala na zweryfikowanie pod kątem obiektywnej prawdziwości, to jak dany układ (układy) państw zależy od innego i zidentyfikować punkty, w których mogą (choć nie muszą, jeśli zostanie przeprowadzona zmiana sojuszów) wybuchać konflikty międzynarodowe.

Zdając sobie sprawę, iż przedstawione w tej analizie wyniki i wnioski, mogą nie zgadzać się z ideologicznym postrzeganiem świata, prezentowanym przez niektórych czytelników, muszę dodać kilka słów na zakończenie. Najważniejsze w tej metodzie, jest obiektywne przedstawienie procesów sterowania międzynarodowego oparte na podstawach naukowych. Autor, określa się jako przedstawiciel cywilizacji łacińskiej, [16] stąd też bodźce poznawcze, skupiające się na poznaniu rzeczywistej prawdy, są dla niego ważniejsze, niż dopasowywanie świata do wyobrażeń ideologicznych.

.

.

Niniejsze opracowanie można powielać i publikować w języku polskim (w całości lub we fragmentach), ale tylko i wyłącznie z zachowaniem podania źródła i autora.

Zabrania się jakiegokolwiek przekładu lub tłumaczeń niniejszej pracy (w całości lub jej fragmentów) na jakiekolwiek języki obce.

.

Copyright [21.01.2017] by [Tomasz Banyś]

© ICAS 2017, instytut.icas@gmail.com


[1] Jeśli entropia układu (czyli miara jego nieuporządkowania) rośnie, to globalizacja maleje. Dokładnie odwrotnie sytuacja przedstawia się w przypadku spadku entropii, co oznacza wzrost globalizacji. Jak udowadnia Kossecki, w 2003 roku globalna entropia całego systemu międzynarodowego wciąż (nieprzerwanie od 1875) rosła. Rok 1875 należy, więc uznać za ostatni szczyt globalizacji. Objawiało się to dominacją imperium brytyjskiego nad ¼ ówczesnego świat. Wynika stąd także dowód na to, że, całe poprzednie dziesięciolecia upłynęły pod znakiem dążenia do różnorodności, a nie globalizacji, jak głoszą obecnie niektóre środowiska liberalne.

Porównaj, Józef Kossecki, “Czy świat zmierza do jedności czy różnorodności? Analiza cybernetyczna procesów globalizacji”, [w:] The peculiarity of man 2(12), Wydawnictwo Adam Marszałek.

[2] Obliczenia własne, w posiadaniu autora.

[3] Definicja “potencjału sterowniczego” została tutaj podana w ujęciu tradycyjnym (potocznym) i oznacza przewagę w sterowaniu międzynarodowym nad przeciwnikiem (nad innym państwem). W ujęciu cybernetycznym należałoby mówić o przewadze ilości energii skumulowanej jako mierze “potęgi” danego państwa.

[4] porównaj, Józef Kossecki, „Metacybernetyka”, Kielce – Warszawa 2005, wyd. pdf http://autonom.edu.pl/publikacje.php, rozdział 14

[5] SZAP – Stany Zjednoczone Ameryki Północnej

[6] Opracowanie tego przypadku została celowo rozbite na kilka podpunktów, aby w tej jednej z pierwszych analiz, pokazać czytelnikowi, w jaki sposób należy prowadzić obliczenia i obiektywnie je interpretować. Ma to na celu szukanie potwierdzenia dla wyników wzorca w rzeczywistości, a nie dopasowywanie wzorca to naszych subiektywnych wyobrażeń (cel, jako funkcja skutku).

[7] I tak np. to, że Niemcy w na przełomie roku 1944 i 1945 przeprowadzili udaną (z punktu widzenia operacyjno-taktycznego) ofensywę w Ardenach, nie było w stanie odwrócić losów wojny, a jedynie opóźniło zwycięstwo aliantów, którzy już w tym czasie, mieli ponad 2-krotną przewagę w procesach sterowania międzynarodowego nad państwami osi.

[8] Przykładem takiego stanu rzeczy, jest zaszczepienie i rozwinięcie przez środowisko Brytyjskich Wolnomularzy, idei rewolucji we Francji Burbonów, która pod koniec XVIII wieku spłynęła krwią. W tym przypadku, to Anglia w wyniku rewolucji przemysłowej zaczęła doganiać Francję, przekraczając punkt 0.50 w dwustronnych stosunkach udziałów w sterowaniu międzynarodowym, a dywersja miała miejsce w strefie wpływów hegemona (dokładniej na jego terytorium).

[9] Działania prezydenta Janukowycza, należy ocenić, jako jednoznacznie, prorosyjskie.

[10] Jak wykazano na podstawie wzoru (wzór A3) – punkt 1.I, niniejszego tekstu, Rosja uwalniając się spod dominacji USA, mogła sama zacząć “rozgrywać” kierunek turecki.

[11] Na Ukrainie rozkład państwa jest już na tyle duży, a świadomość narodowa jeszcze na tyle słaba (proszę nie mylić świadomości narodowej z jednością narodowościową), że zarządzanie tym krajem w interesie miejscowej ludności jest niemożliwe. Dodatkowo brak postaci charyzmatycznego “wodza”, nie pozwala w cywilizacji turańskiej na wzrost jej znaczenia w otoczeniu.

[12] Zagadnienia takiej “sojuszniczej” polityki dla Polski, będą tematem jednej z kolejnych analiz Instytutu ICAS.

[13] Co w praktyce oznacza większość liczących się krajów na świecie.

[14] Porównaj udział w procesach sterowania Chin, Japonii i Korei Pd.

[15]  przypis z dn. 24.01.2017 – Warta odnotowania jest uwaga Pana Tomasz, z [“https://instytuticas.wordpress.com//2017/01/22/co-takiego-przydarzylo-sie-ukrainie-i-jak-to-jest-z-ta-turecka-niezaleznoscia/” z 24 STYCZNIA 2017 O 14:49], że idąc za przykładem docenta Kosseckiego, nie należy lekceważyć np. takiego kraju jak Izrael, który sam w sobie ma znikomą zdolność sterowniczą (poniżej 0,02 %), natomiast jak to ujmuje Kossecki, “potęga Izraela, jest pochodną potęgi USA”. Dlatego (przyp.aut.) uważam, że realna pozycja Izraela, pomimo jego teoretycznej małej energii skumulowanej,, świadczy o tym, że jest to państwo mocno zależne od i sterowane (w tym przypadku) przez USA. Jednym słowem, słabe państwo może uchodzić za ważne, jeżeli tak zostanie zasterowane przez odpowiednio silnego opiekuna.

[16] W rozumieniu Koneczniańskim

11 thoughts on “Co takiego przydarzyło się Ukrainie… i jak to jest z tą turecką niezależnością… ?”

    1. Słuszna uwaga, faktycznie ma Pan rację, że Izraela, nie należy lekceważyć.
      Właściwie należałoby go rozpatrywać jako jeden system (wraz z USA).
      Pisząc, m.in. o Izraelu, że:
      “Są to kraje o praktycznie zerowej zdolności sterowniczej, przez co najbardziej zależne od sterowania z zewnątrz.”
      chciałem pokazać właśnie to, że:
      – z punktu widzenia “metody” mają one znikomą zdolność sterowniczą (dla Izraela jest to poniżej 0,02 %).
      – przez co, mogą jedynie być sterowane z zewnątrz,
      – a jeśli odgrywają znaczącą rolę w regionie, to tylko i wyłącznie dlatego, że mają “mocne plecy”
      i wydaje mi się, że “metoda” bardzo fajnie to pokazuje, choć zabrakło tego ostatniego dopowiedzenia.

    1. [10], jest to przypis, którego treść, jest widoczna na dole strony.
      W tym przypadku, chodzi o tekst przypisu:
      “[10] Jak wykazano na podstawie wzoru (wzór A3), Rosja uwalniając się spod dominacji USA, mogła sama zacząć “rozgrywać” kierunek turecki.”, a dokładniej miejsce w punkcie 1.I gdzie, pokazujemy osiąganie przez stosunek udziałów sterowniczych Rosja-USA punktu krytycznego.

      Blog błędnie interpretuje to jako link.
      Postaramy się to poprawić, tak, żeby odesłanie następowało do konkretnego miejsca w tekście, lub do dołu strony.

      1. Przypisy, interpretowane błędnie przez blog.pl jako linki zostały “odpięte” i nie są już odwołaczami.
        Niestety, na obecny stan naszej wiedzy o blog’u, funkcja bezpośredniego przechodzenia do przypisu lub fragmentu tekstu, będzie mogła być uruchomiona dopiero jeśli zdecydujemy się na przeniesienie strony Instytutu bezpośrednio na osobną domenę internetową.

    1. Jeżeli chodzi o dynamikę zmian dla danych systemów, czyli tendencję zmian dla okresu 2012 2016 (bo rozumiem, że o to chodzi), to faktycznie jest ona podana tylko dla punktu 1-go (stosunek udziału Rosji do USA). W tym punkcie udowadniam spełnienie tej nierówności na korzyść Rosji, czyli jej “wychodzenie z cienia” Stanów Zjednoczonych.

      Z kolei punkt 2 i 3 miały za zadanie pokazać tylko obecną (stan na 2016 rok) pozycję sterowniczą Turcji, Iranu, Korei Północnej, etc. w odniesieniu do wybranych Państw, takich jak Chiny, USA, Rosja, Niemcy, czy Polska.
      Oczywiście Turcja zwiększa swój udział w sterowaniu międzynarodowym i w sytuacji kiedy kraje takie jak Rosja tracą ten udział, to pozycja Turcji wzmacnia się względem niej.

  1. Witam, świetny blog i niezwykle ciekawe podejście do geopolityki!
    Trzeba byłoby to jakoś szerzej rozpropagować, ja np. grzebiąc się od dawna po różnych forach trafiłem tu dopiero teraz i trochę przypadkowo.
    Swoją drogą ciekawe czy gdziekolwiek u nas w kręgach decyzyjnych ktokolwiek analizuje kwestie geopolityczne również pod takim kątem. Prawdę mówiąc bardzo niestety wątpię.

    Kilka uwag:

    1. Izrael jest tak specyficznym państwem, że rozpatrywanie go jako odrębnego bytu w oderwaniu od powiązanej wpływowej diaspory chyba nie ma większego sensu. Moim skromnym zdaniem wszelkie modele oparte na produkcji stali, PKB i podobnych “twardych” wskaźnikach są zupełnie nieadekwatne do oceny jego zdolności sterujących. Państwo w zasadzie jedyne w swoim rodzaju.

    2. W odróżnieniu od Polski Turcja ma coś w rodzaju “sterowności wewnętrznej”, zwłaszcza po ostatnich porządnych czystkach – w związku z tym ona może lawirować, my nie bardzo. A w kierunku choćby częściowego odzyskania tej wewnętrznej sterowności to wbrew pozorom praktycznie nic się u nas nie robi.

    3. Chyba w ogólnym modelu brakuje pewnego składnika, ja bym go nazwał “kanałem oddziaływania”. Bo np. z faktu, że Polska ma ponad trzykrotną przewagę na Iranem wcale jeszcze nie wynika, że w praktyce możemy na cokolwiek tam wpłynąć (nawet gdyby inni się nie mieszali). Brakuje nam właśnie tego “kanału”.
    A kanały mogą być bardzo różne – choćby od poziomu wzajemnej wymiany handlowej przez wpływ na rynki finansowe aż po brutalną projekcję siły czy oddziaływania agenturalne.
    Żeby czymkolwiek sterować trzeba jeszcze mieć połączenie.

    1. Do trafnych uwag, słowem uzupełnienia dodam, że:

      1. Tak właściwie Izrael to bliskowschodni reprezentant USA (zwrócił uwagę na to także jeden z innych czytelników naszego bloga). Przy czym nie wnikam tutaj (jeszcze nie) czy to USA steruje izraelem, czy Izrael USA.

      2. Tą “sterowność wewnętrzną” cybernetyka definiuje jako “homeostat” (czyli w ujęciu socjocybernetycznym elita sterująca w interesie danego narodu). Turcja jak widać taką elitę posiada, a Polska nie. W celu pogłębienia znajomosci odsyłam do wykładów PCS na YT (w szczególności wykład nr 2 i 3). Link tutaj:

      3. Obliczenia opieramy na wzorcu (który został wyprowadzony dedukcyjne i potwierdzony w pracach doc. J.Kosseckiego), a nie modelu (który definiuje tylko to co możemy zbadać empirycznie). Jeśli natomiast chodzi o “kanał oddzialywania”, to jest to nic innego jak przekazywanie przez “Organizatora” informacji sterowniczej do systemu samosterownego (tutaj także odsyłam do wykładów które przytaczam w punkcie 2. I na koniec dodam, że słusznie intuicyjnie stwierdza Pan, że “wymiana handlowa” może być takim “kanałem wplywu”. Dokładnie jest nim eksport kapitału (czyli wykup przedsiębiorstw w kraju na który chcemy wywierać wpływ).

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *