Chiny, USA, Rosja i kwestia Polska

9 komentarzy| 6:51 pm

“Wojna to sztuka wprowadzania w błąd.

Więc jeśli coś możesz, udawaj, że nie możesz.

Jeżeli jesteś gotów, udawaj bezczynność.” [1]

 

To słowa znanego chińskiego generała, biegłego w sztuce wojennej, Sun Zi [2] które są chyba najważniejszym podsumowaniem, a zarazem określeniem chińskiej doktryny wojennej. Wyczekiwanie na ruch przeciwnika, usypianie jego czujności i umiejętność wykorzystywania szans. Te z pozoru błahe stwierdzenia, nabierają sensu, w momencie kiedy spojrzymy na Chińską Republikę Ludową jako na system autonomiczny, który w procesach sterowania międzynarodowego wyprzedził USA (co pokazuje poniższa nierówność – dane zaczerpnięte z tabela.1)

0-a

robiąc to, bez konfliktów i bez wielkiego rozgłosu. Co bardziej dociekliwi czytelnicy, znający cybernetyczną metodę badania udziału w procesach sterowania międzynarodowego zapytają zapewne,

…co z punktem krytycznym ( = 1,00), osiągniętym przez ChRL i USA w 2014 roku ?

Dlaczego wtedy nie mieliśmy do czynienia z konfliktem pomiędzy tymi państwami ?…

Pytanie jak najbardziej zasadne, a odpowiedź na nie (zwyczajem chińskiej myśli strategii wojskowej), jest ukryta w innych wydarzeniach z tego okresu. Rok 2014 i 2015, to nie tylko lata wyjścia Chin na pierwsze miejsce, wśród potęg sterowniczych. To również czas wyrwania się Rosji spod hegemonii USA (obliczenia na bazie danych z tabela.1):

0-b

co zapoczątkowało (przez broniące swoich pozycji Stany Zjednoczone) konfliktu w rosyjskiej strefie wpływów, jaką było terytorium obecnej Ukrainy [3]. To dzięki temu konfliktowi USA, skupiły się na Rosji, pozostawiając sprawę chińską na później. Chiny nie przyglądały się zupełnie biernie tym wydarzeniom. [4] Z jednej strony popierały one integralność terytorialną Ukrainy, ale z drugiej można było zaobserwować brak sprzeciwu Pekinu na jawne wspieranie działań rosyjskich.

Dlaczego Chińska Republika Ludowa nie interweniowała w Moskwie ?

Przecież pamiętamy, że to właśnie chińskie stanowisko przyczyniło się w 1956 roku, do zaniechania radzieckiej interwencji w Polsce (na którą ochoczo liczyły NRD i Czechosłowacja) oraz do normalizacji stosunków polsko-sowieckich. [5] Tymczasem w przypadku Ukrainy, takiej pomocy nie było. Nie było jej, ponieważ Chiny dokonały jeszcze jednej ważnej rzeczy w 2014 roku (!!!), zdobyły hegemonię sterowniczą nad Rosją i jak pokazuje poniższa nierówność, stale ją umacniają. [6]

0-c-d.png

Zatem ChRL pozwalała “dziać się” konfliktowi na Ukrainie i stopniowo umacniała swoją pozycję na arenie międzynarodowej. USA na tym tracą i jeśli pozostaną bierne, wciąż będą tracić.

W związku z tym pytanie, co dalej z tym fantem zrobią najważniejsi gracze…. ?

O tym,traktuje niniejsza analiza. Odpowiemy w niej, na kilka zasadniczych pytań dotyczących teraźniejszych, jak i przyszłych działań,  między innymi:

  • jak wygląda aktualny stosunek sił w tamtym regionie ?
  • jakie cele strategiczne będą przyświecać Chinom i Stanom Zjednoczonym ?
  • Gdzie w tej układance jest miejsce dla “złej” Rosji, “zagadkowego” Trójmorza, czy niedocenianej Japonii ?
  • które sojusze mogą się rozsypać, a jakie mają szansę się pojawić w przypadku wystąpienia punktów krytycznych ?

Przedstawimy także najbardziej prawdopodobne warianty rozegrania sprawy zachodniego Pacyfiku, przez USA (bo to Ameryka musi teraz podjąć działania na arenie międzynarodowej), kalkulację ich dynamiki, ze wskazaniem strony zwycięskiej oraz potencjalne skutki tego całego zamieszania dla Polski.

Do analizy, wykorzystano dane pochodzące z obliczeń własnych autora, dla lat 2000 – 2021, udostępnionych pod tym linkiem oraz dostępnej w sekcji naszego bloga, “KONTAKT I LINKI”.

Poniżej przedstawiamy wyciąg z tabeli udziału w procesach sterowania, dla systemów, które będziemy rozpatrywali w analizie dotyczącej sytuacji na zachodnim Pacyfiku. Do tego celu wybrano państwa, które lądowo lub za pośrednictwem akwenów morskich graniczą z Chinami i których udział w procesach sterowania międzynarodowego jest większy niż 0,50 % oraz Stany Zjednoczone, jako kluczowy element przeciwwagi dla chińskiego systemu autonomicznego i Australię, na której terytorium mieści się Amerykańska baza wojskowa, [7] a która, wspiera działania USA w tym regionie globu.

Są to odpowiednio:

  • S1 – Chiny
  • S2 – SZAP [8]
  • S3 – Japonia
  • S4 – Rosja
  • S5 – Tajwan
  • S6 – Inni sojusznicy SZAP w rejonie zachodniego Pacyfiku (Indie, Korea Płd., Australia)

0x-tabela-1

0x-tabela-2.png

W opracowaniu korzystać będziemy z poniższych dwóch wzorów:

0x-wzory
zaś procesy zmian udziałów w sterowaniu, będziemy rozpatrywali, na wykresie “hegemonia / współpraca państw”

oxx-wykres-1.png

1. Jak wygląda, aktualny stosunek sił w rejonie zachodniego Pacyfiku ?

Od czasu zakończenia II WŚ i przystąpienia USA wraz z ZSRR, do wspólnego podziału stref wpływów na świecie, Chińska Republika Ludowa (nazywana w tekście, skrótowo Chinami), północne Wietnam i Korea, Laos, czy chociażby Kambodża (jako kraje komunistyczne) znalazły się w obozie Moskiewskim. Z kolei pod skrzydła Waszyngtonu trafiły, Japonia, południowe Korea i Wietnam, czy chociażby Filipiny. Wkrótce potem Anglia została pozbawiona swoich posiadłości kolonialnych, a na gruzach Imperium  Brytyjskiego pojawiły się Indie, których największym konkurentem okazały się Chiny. Chiny, które już w 1962 roku (wraz z Pakistanem) rozpoczęły zwycięski konflikt z Indiami. Można to prześledzić na bazie poniższej nierówności [10]:

1-a

Pokazuje ona przejście Chin do roli hegemona w stosunkach z Indiami (delta czasu teoret. i rzeczyw. wynosi + 3 lata), a zarazem wyjaśnia, dlaczego to Chiny rozstrzygnęły wynik tego starcia na swoją korzyść (nierówność spełniona na korzyść ChRL).

Wracając do czasów obecnych, aktualne sojusze w rejonie zachodniego Pacyfiku i Chin, możemy pogrupować i podzielić, na:

  • prochińskie, do których zaliczymy:
          • Chiny
          • Rosję (ale dopiero od roku 2014 [11] )
  • oraz proamerykańskie, zrzeszające:
          • USA
          • Japonie
          • Innych sojuszników SZAP, takich jak Indie, Korea Płd. i Australia
          • i Tajwan (właściwa nazwa, to Republika Chińska)

Przy tak określonych sojuszach, możemy opisać obecny stosunek procesów sterowania tych dwóch bloków, nierównością:

1-b.png

Wynika stąd, że blok chiński zyskuje przewagę nad blokiem amerykańskim, ale nie znajduje się z nim jeszcze w punkcie krytycznym. Konflikt pomiędzy tymi blokami (gdyby zależał tylko od tej nierówności), miałby możliwość zaistnienia dopiero po roku 2021 (byłby to punkt polifurkacyjny = 1,00, czyli moment zrównania się udziałów sterowniczych obu bloków, pokazany w równaniu rów.1-c).

1-c.png

W grę wchodzi jednak jeszcze jedna ważna zależność, która będzie odgrywała kluczową rolę w kreowaniu konfliktów na świecie. Mowa oczywiście o stosunku udziałów sterowniczych Chin i niedocenianej lub wręcz zapomnianej przez wielu komentatorów Japonii. Stosunek udziałów sterowniczych, obu tych państw, zmienia się na korzyść Chin (patrz. rów.1-d) i niebezpiecznie zbliża się do momentu, kiedy Państwo Środka będzie mogło osiągnąć ponad 2-krotną przewagę nad Japonią (wydarzenie to będzie miało miejsce z początkiem roku 2018). [12] Wtedy też może dojść do konfliktu energetycznego pomiędzy tymi państwami (a w konsekwencji, pomiędzy blokami sojuszniczymi tych państw).

1-d.png

Ryzyko wciągnięcia Japonii, przez Pekin, w strefę swoich wpływów, pozbawiłoby USA ważnego sojusznika i zepchnęło blok amerykański (SB) z pozycji dominującej [13] (pole BA), do roli podrzędnej (pole AB), co pokazuje fioletowa strzałka na poniższym wykresie:

1-dx-wykres-1-a.png

oraz opisuje nierówność:

1-e.png

2. Cele strategiczne Chin i Ameryki

Dynamika zmian zachodzących w procesach sterowania międzynarodowego (porów. rów.1-b oraz rów.1-d) pozwala zdefiniować cele strategiczne polityki:

  • chińskiej, którym będzie dążenie do zachowania obecnego porządku na arenie międzynarodowej oraz stopniowe, poszerzanie swojej strefy wpływów w rejonie Pacyfiku. Na poziomie operacyjno-taktycznym ChRL będzie:
          • głosiła poparcie dla pokoju światowego (czas pokoju działa na korzyść Pekinu)
          • wykazywała korzyści płynące z dobrej współpracy handlowo-ekonomicznej na arenie międzynarodowej (oczywiście w oparciu o dobre relacje, które pozwolą zachować pokój)
          • próbowała wykazać konieczność zastąpienia dolara amerykańskiego, chińskim Yuanem w transakcjach międzynarodowych (argumentem może być tutaj zadłużenie i utrata wiodącej pozycji przez amerykańską gospodarkę). Bezpośrednim następstwem takiego kroku byłby zapewne wybuch konfliktu chińsko-amerykańskiego, więc krok ten Chiny zrealizują, dopiero wtedy, kiedy będą wiedziały, że mogą zdecydowanie wygrać to starcie.
  • amerykańskiej, której celem nadrzędnym musi być wypracowanie przewagi nad Chinami lub zachowanie jej nad każdym innym państwem, mogącym zagrozić hegemonii USA. Będzie to wymagało dużej aktywności w obszarze międzynarodowej geopolityki. Pod względem operacyjno-taktycznym, USA będą dążyć do:
          • utrzymania Japonii w swojej strefie wpływów [14]
          • przeciągnięcia Rosji na swoją stronę lub przynajmniej, do zapewnienie sobie jej neutralności w przypadku potencjalnego konfliktu z Chinami
          • wspierania rozbudowy przemysłu ciężkiego (produkcja stali) w Korei Południowej i Indiach
          • utrzymania Tajwanu pod swoimi wpływami i “użycie” go do rozbijcia jedność wśród Chińczyków
          • KONFLIKT Z CHINAMI (!!!)

 

3. Realne drogi do ponownej hegemonii Ameryki nad Chinami ?

Wywołanie otwartego konfliktu z Chinami, (będące jakkolwiek, najistotniejszym elementem taktyki amerykańskiej), bez istotnej przebudowy sceny geopolitycznej, nie byłoby rozsądnym posunięciem. Bez takich działań USA byłyby skazane na porażkę, ponieważ blok państw skupionych wokół Chin byłby stroną wygrywającą (porównaj rów.1-b). [15] W rezultacie Stany Zjednoczone, zostałyby zdegradowane do rangi mocarstwa regionalnego, co z jest sprzeczne ze strategicznymi celami USA (patrz. rozdział 2).

Z uwagi na dynamikę zmian w procesach sterowania oraz stosunek udziałów sterowniczych opisanych nierównością (rów.1-b) działania USA muszą, w pierwszym rzędzie, zapewnić swojemu sojuszowi ponad 2-krotną przewagę nad blokiem chińskim, a dopiero potem znaleźć sposób, na odwrócenie dynamiki zmian na swoją korzyść.

Obecnie, zdobycie przewagi nad Państwem Środka, jest możliwe już tylko i wyłącznie w przypadku przejścia Rosji na stronę USA:

3-a.png

W przypadku, zachowania przez Rosję biernej postawy, przewaga sojuszu SZAP w 2-gim kwartale 2018 roku, byłaby niewystarczająca, do narzucenia swojej woli Chinom:

3-b.png

Co więcej taka 2-krotna przewaga, od roku 2014 nie jest już możliwa do osiągnięcia, co potwierdza równanie (rów.2-c):

3-c.png

Wynika stąd, iż pokojowo, blok proamerykański może podporządkować sobie Chiny (osiągnąć ponad 2-krotną przewagę nad nimi), tylko i wyłącznie w sojuszu z Rosją (rów.3-a). Zaś neutralność Rosji to przegrana USA z Chinami jako jednością (rów.3-b). Inną możliwością osiągnięcia przez Stany hegemonii nad ChRL jest zmniejszenie udziałów sterowniczych tego drugiego, o co najmniej 13% (rów.3-d), np. poprzez zagarnięcie części chińskiego terytorium przez sterowany z Waszyngtonu Tajwan.

3-d.png

4. Możliwości odwrócenia niekorzystnej dla USA dynamiki zmian w globalnych procesach sterowania międzynarodowego.

Obecną dynamikę zmian udziałów w sterowaniu międzynarodowym opracowaną na bazie wyliczeń rzeczywistych i ekstrapolowanych, przedstawiono w poniższej tabeli (tabela.3)

3-dx-tabela-3.png

Porównanie dynamiki zmian udziałów w procesach sterowania Chin, Rosji, Japonii i USA, że tylko Chiny w tej grupie odnotowują wzrost, przez co żadna kombinacja sojusznicza tych państw nie jest w stanie zapobiec wygranej ChRL. Pewną nadzieją dla Ameryki jest obecność w ich sojuszu Indii, Korei Południowej i Tajwanu, których dynamika jest dodatnia. Pomimo to, ich obecny, sumaryczny udział w procesach sterowania, wynosi zaledwie 5,45%, [16] i nie może zachwiać dynamiki całego układu, spełnionego na korzyść Chin. W perspektywie jawi się to, że po roku 2030 Chiny przekroczą 30% udział w światowych procesach sterowniczych i powtórzą amerykańską drogę hegemonii. [17]

W tej sytuacji jedynym rozwiązaniem mogącym odwrócić tę niekorzystną tendencję jest dla SZAP “rozbiór” Chin, a właściwie podporządkowanie części jego terytorium np. tajwańskiemu ośrodkowi władzy (porównaj rów.3-d). Pytanie, tylko czy Chińczycy z Tajwanu będą chcieli osłabić chińskie państwo, położone na kontynencie ? Czy wręcz przeciwnie, będą dążyć do zjednoczenia, [18] a to może odbić się Ameryce czkawką.

Tak, czy inaczej na płaszczyźnie operacyjno-taktycznej, rozbicie Chin na dwie (lub kilka) słabsze części jest warunkiem koniecznym dla Stanów, jeśli chcą myśleć o ponownej światowej supremacji. Będzie się to wiązało oczywiście z wybuchem konfliktu zbrojnego, jednak o ten będzie można oskarżyć Chiny. Jaka taktyka propagandy zostanie przy tym zastosowana nie wiemy, ale będzie musiała być skuteczna, jeśli USA chcą pełnić rolę moralnego autorytetu cywilizowanego świata.

5. Czy SZAP odpuści sobie Europę ?

Jak wykazano w rozdziale 3 (rów.3-a), datą graniczną dla zdominowania Chińskiej Republiki Ludowej przez blok proamerykański, wsparty udziałem Rosji jest czerwiec 2018 roku. Po przekroczeniu tej daty, Chiny będą zdolne do samodzielnych decyzji i USA nie dadzą rady wpłynąć destruktywnie na gospodarkę Chin. [19]

Realizacja tego scenariusza (USA + Rosja), jest ściśle uzależniona od rosyjskiej współpracy ze Stanami Zjednoczonymi. Próbie pozyskania Rosji do swoich celów musiałyby towarzyszyć ustępstwa ze strony Waszyngtonu, na rzecz rządu Władimira Putina (ponieważ przewaga USA nad Rosją jest mniejsza niż 2-krotna i wciąż maleje – patrz rów.0-b). W takim przypadku, taktyka Rosji mogłaby się skupić na żądaniach wobec USA, takich jak np.

  • zgoda na wzrost rosyjskich wpływów we wschodniej Ukrainie lub na Bliskim Wschodzie
  • obietnicy podziału zdobycznych terytoriów chińskich (w przypadku otwartego konfliktu zbrojnego)
  • czy, chociażby zniesienia sankcji gospodarczych nałożonych na Moskwę w latach poprzednich

Przy tym wariancie pozycja USA w strukturach własnego sojuszu byłaby jednak dość słaba, a na pewno nie przeważająca (ponad 2-krotna):

5-a.png

Oddanie Ukrainy, lub przynajmniej najbardziej uprzemysłowionej jej części ( S70% Ukr ) pod protekcję rosyjską, byłoby wystarczające, aby Kreml mógł wyrwać się spod protektoratu chińskiego (a więc wystarczającą zachętą, do sprzymierzenia się z SZAP),

5-b.png

ale groziłoby zawiązaniem porozumienia rosyjsko-niemieckiego, którego potencjał sterowniczy (a właściwie, skumulowana energia sterownicza), już w momencie zawiązania takiego porozumienia, byłby większy niż analogiczny potencjał amerykański i z biegiem czasu powiększałaby się na korzyść Rosji i Niemiec [20] (porównaj rów.5-c)

5-c.png

Zagrożone możliwością zbliżenia rosyjsko-niemieckiego oraz wizją “utraty” Europy Stany, muszą wytworzyć jakąś przeciwwagę  dla Rosji. Powołać do życia blok państw o podobnych do rosyjskich sumarycznych udziałach w procesach sterowania i co najważniejsze, o podobnej lub mniej ujemnej [21] dynamice zmian tych udziałów.

Taki blok państw, mógłby w odpowiednim momencie, skutecznie związać siły rosyjskie w Europie, uniemożliwiając porozumienie się Rosji z Niemcami (z uwagi na obecność Niemiec w UE i NATO) [22] oraz likwidując ryzyko przystąpienia Rosji do wojny na dalekim wschodzie, po stronie Chin.

Skład takiego antyrosyjskiego bloku państw, pełniących funkcje dywersyjną, na tyłach rosyjskich, może być dowolny, byle tylko posiadał udział w procesach sterowania w okolicach 7,8% i był sformowany w sąsiedztwie Rosji. Osiągnięty zostały wtedy także punkt krytyczny = 1,00, niejako gwarantujący zaistnienie konfliktu (w tym przypadku z Rosją).

Dla potrzeb analizy wybraliśmy 4 najciekawsze warianty takiej gry

 

5.1. Wariant A i B i C – Trójmorze po raz pierwszy

W przypadku wykorzystania, istniejącej już grupy Trójmorza stosunek udziałów sterowniczych Rosji do połączonych sił Ukrainy [23] i Trójmorza jest za duży, do zaistnienia punktu krytycznego:

51-a.png

Powyższe równanie posiada sterowniczy niedomiar w liczniku (lub nadmiar w mianowniku) o wartości około 1,3%, aby osiągnąć punkt krytyczny = 1,00. Spełnienie powyższej równości (rów.5.1-a), może odbyć się na trzy sposoby:

.

Wariant A

Poprzez zmniejszenie udziałów sterowniczych Ukrainy (oddanie jej części Rosji). Z przyczyn opisanych w rozdziale 5 wariant ten, nie jest czymś, na co mogłyby zgodzić się Stany Zjednoczone.

.

Wariant B

Poprzez zmniejszenie udziałów sterowniczych Trójmorza, czyli w przypadku opuszczenia jego struktur przez kraje lub grupy krajów. Mogłyby to być np.:

  • Polska – S = 1,38%
  • Czechy i Słowacja – S = 1,39%
  • Rumunia, Bułgaria i Węgry – S = 1,25%
  • Rumunia, Bułgaria i Słowacja – S = 1,44%

Ocena wariantu B:

Teoretyczna data osiągnięcia punktu krytycznego = 1,00 (dla wszystkich powyższych układów):

  • od stycznia 2015 do stycznia 2018 roku

Dynamika wariantu w latach 2016 – 2018 (wartość dodatnia, to zmiana na korzyść Rosji):

  • + 0,9∙10² % do +1,1∙10⁴ % na rok (2016 – 2018)

 

Wariant C

Poprzez zwiększenie udziałów sterowniczych Rosji, udziałami sterowniczymi Turcji:

51-b.png

Ocena wariantu C:

Teoretyczna data osiągnięcia punktu krytycznego = 1,00 (dla wszystkich powyższych układów):

  • październik 2018 roku

Dynamika wariantu 2016 – 2018 (wartość dodatnia, to zmiana na korzyść Rosji):

  • + 1,3∙10² % na rok

 

Wariant D

Czas potrzebny na stworzenie jednolitego ośrodka władzy sojuszu Trójmorza i zintegrowanie jego struktur obronnych może okazać się zbyt długi, aby przy pomocy tego tworu politycznego można było wywołać kryzys militarny w Europie środkowo-wschodniej przed upływem 1-go kwartału 2018 roku (data przewidywanego punktu polifurkacyjnego, pomiędzy Chinami i Japonią, patrz. rów.0-d).

W takim przypadku najłatwiejsze wydaje się wykorzystanie Grupy Wyszehradzkiej (S Wysz.), [24] jako trzonu sojuszu, który powiększony o jedno lub dwa państwa, spełnia założenie:

51-c.png

Do powyższego równania, jako dodatkowy składnik, idealnie pasuje Finlandia, której udziały w sterowaniu wynoszą 0,28%. Po podstawieniu Finlandii  w miejsce Sx otrzymamy:

51-d.png

Ocena wariantu D:

Teoretyczna data osiągnięcia punktu krytycznego = 1,00 (dla wszystkich powyższych układów):

  • styczeń 2018 roku

Dynamika wariantu 2016 – 2018 (wartość dodatnia, to zmiana na korzyść Rosji):

  • + 0,8∙10² % na rok

 

Wariant E

Najkorzystniejszy dla SZAP jest ostatni przedstawiony tutaj wariant, w którym to wspólne potencjały sterownicze Polski, Ukrainy, Finlandii, Szwecji i Turcji, przeciwstawiają się Rosji. Z operacyjnego punktu widzenia dynamika tego wariantu jest najmniejsza, przez co konflikt taki będzie długotrwały. Na poziomie taktycznym, państwa sojuszu antyrosyjskiego są rozsiane, wianuszkiem wzdłuż rosyjskich granic:

51-e.png

Ocena wariantu E:

Teoretyczna data osiągnięcia punktu krytycznego = 1,00 (dla wszystkich powyższych układów):

  • możliwość taka już istnieje, a wartość 0,99 może łatwo przechodzić w 1,01 i na powrót.

Dynamika wariantu 2016 – 2018 (wartość dodatnia, to zmiana na korzyść Rosji):

  • + 0,2∙10² % na rok (lokalnie do czerwca 2018 roku dynamika = -2,2∙10² % na rok [25])

 

Podsumowanie:

Jak widać, Pax Americana to już przeszłość i chociaż polscy politycy, wespół ze swoimi europejskimi kolegami, zdają się nie dopuszczać do siebie tej myśli, to faktem jest to, że USA prą do wojny i jej potrzebują.

Z przedstawionej analizy jasno wynika, iż ze strategicznego punktu widzenia:

  1. Chiny i Japonia już z początkiem 2018 roku znajdą w silnie konfliktowej sytuacji (patrz rów.1-d), która może się przerodzić w działania energetyczne (zbrojne)
  2. Stany Zjednoczone potrzebują utrzymać w swojej strefie wpływów Japonię, bez której nie będą w stanie przeciwdziałać chińskiej drodze, do dominacji (patrz rów.1-e)
  3. Do tego, aby móc konkurować w starciu z Chinami, SZAP potrzebuje Rosji w szeregach swojego sojuszu (patrz rów.3-a) lub jej neutralności na dalekowschodnim teatrze działań (patrz rów.3-b)
  4. Chęć utrzymania przez Waszyngton pozycji hegemona światowego, wymaga zabezpieczenia amerykańskich interesów na całym świecie, w tym także w Europie. Z tego powodu USA nie może dopuścić do zbliżenia rosyjsko-niemieckiego (patrz rów.5-c)

Cele te na poziomie operacyjno-taktycznym będą realizowane w postaci:

  1. Budowania przeciwwagi dla Rosji (porównaj rozdział.5), w pasie Europy środkowej i południowej, pod postacią organizacji, takich jak chociażby Trójmorze. Ta część operacji przebudowy sceny geopolitycznej, jest właśnie w trakcie realizacji, a gdy będzie gotowa… możliwe będzie skupienie sił amerykańskich na kierunku chińskim. Dodać należy, że samo Trójmorze nie będzie równorzędnym przeciwnikiem dla Federacji Rosyjskiej, a nawet jak pokazują wyliczenia, nie będzie dominującą siłą w koalicji antyrosyjskiej (udział w procesach sterowania Trójmorza i Ukrainy ma podobny poziom – porównaj dane z tabela.2). Najważniejszą rolę odegra tutaj Ukraina. Przejmie ona rolę lidera, z uwagi na przewagę sterowniczą nad pozostałymi krajami tworzącymi sojusz Trójmorza (np. nad Polską, przewaga ta wynosi 3,20 – porównaj z danymi w tabela.2). Ukraina jest niezbędnym składnikiem sojuszu antyrosyjskiego i może wystąpić w różnych konfiguracjach z pozostałymi państwami regionu (obecność Trójmorza w takim sojuszu jest pożądana przez Amerykę, ale nie konieczna, do wykonania planu działań dywersyjnych na rosyjskich tyłach). Wymóg jest jeden, stworzenie punktu polifurkacyjnego = 1,00. Poniżej przypominamy 4 najbardziej prawdopodobne (ale nie jedyne) warianty takiego sojuszu. Są to odpowiednio:
          • Wariant B – [ Rosja ] vs [ Ukraina i Trójmorze (pomniejszone o Polskę lub równoważną jej siłę) ]
          • Wariant C – [ Rosja i Turcja ] vs [ Ukraina i Trójmorze ] (patrz rów.5.1-b)
          • Wariant D – [ Rosja ] vs [ Ukraina, Grupa Wyszehradzka i Finlandia ] (patrz rów.5.1-d)
          • Wariant E – [ Rosja ] vs [ Ukraina, Polska, Finlandia, Szwecja i Turcja ]  (patrz rów.5.1-e)

Ostatni z tych wariantów, z uwagi na najmniejszą dynamikę zmian udziałów w procesach sterowania, jest najbardziej korzystny dla USA i zapewnia potencjalnemu konfliktowi, jego dłuższe trwanie.

  1. Związania sił Rosyjskich groźbą konfliktu lub realnym konfliktem, jeśli spróbują zaangażować się w działania przeciw USA lub jej sojusznikom na dalekim wschodzie
  2. Budowania pozytywnego wizerunku (obrońca pokoju) Ameryki w świecie i dyskredytowanie dobrej woli Rosji oraz Chin, przez pokazanie ich jako zagrożenia dla wolności i pokoju. Nie znaczy to oczywiście, że np. Rosja będzie takiego pokoju broniła. Chodzi raczej o nasilenie przez Stany, działań propagandowych, mających polaryzować sympatię obywateli i utworzyć stereotyp “imperialistycznych Rosjan” oraz “bezwzględnych Chińczyków”.

Ostatecznym celem strategicznym będzie podział państwa chińskiego, na co najmniej dwa ośrodki władzy (patrz. rów.3-d), aby zmniejszyć sterowniczą energię skumulowaną Chin. Taktyka amerykańska, posłuży się w tym celu najprawdopodobniej Tajwanem, jako niezależnym od Pekinu ośrodkiem władzy chińskiej. Lojalność Tajpej wobec zachodu, może okazać się jednak, tylko iluzoryczna. [26] Jednocześnie Chiny mogą przygotować solidną obronę, na wypadek prób “rozebrania” ich państwa przez sojusz proamerykański, a nawet wyprowadzić kontruderzenie na Formozę. Te niewiadome sprawiają, że cała operacja niesie ze sobą pewien element niepewności i tak naprawdę, to od Chin będzie zależało, czy dadzą się ograć Ameryce. Pod znakiem zapytania pozostaje też to, jak zachowa się Rosja i sojusz antyrosyjski. Jeśli bowiem Moskwa będzie działała niezgodnie z interesem amerykańskim (przynajmniej częściowo), to Waszyngton “napuści” antyrosyjską koalicję ze środkowej Europy na pozycje Władimira Putina.

Na koniec chciałbym przedstawić, jakie pułapki zastawione przez SZAP czekają na Polskę ?

Przede wszystkim, jest to umieszczenie Polski w jednym z sojuszy, które mogą osiągnąć punkt krytyczny = 1,00 w stosunku do Rosji. Argumentuje się to chęcią wzmocnienia bezpieczeństwa naszego kraju, jednak jak pokazuje niniejsza analiza, efekt będzie wręcz odwrotny. Oczywiście współpraca gospodarcza w ramach Europy środkowej, czy też ożywione kontakty handlowe z Ukrainą lub Białorusią, są nam jak najbardziej potrzebne. Chociażby po to, aby pozwoli uniezależnić się od gospodarki niemieckiej i kapitału zachodniego. Pułapką natomiast jest:

  • pogarszanie stosunków z Rosją i militaryzacja naszej części Europy (może to wpływać na chęć zawarcia sojuszu rosyjsko-niemieckiego, porównywalnego poziomem udziałów sterowniczych do potencjału USA
  • zbliżenie militarne z Ukrainą. I nie chodzi mi tutaj, o żadne ideologiczne frazesy (np. promowanie biologizmu – pod postacią szowinizmu – wśród prawicowych środowisk ukraińskich). Po prostu bez Ukrainy, nie będziemy stanowić równego przeciwnika dla Rosji, a więc nie będziemy mogli zostać “użyci” do dywersji na tyłach wroga (związanie sił rosyjskich walką w Europie, aby uniemożliwić rosyjskie zaangażowanie na dalekim wschodzie). W tej sytuacji należałoby skorzystać z doświadczeń naszej historii i nie dać się wykorzystać jak np. w roku 1830, do obrony interesów, innych niż polskie. Właściwie należałoby powiedzieć, do obrony przede wszystkim interesów polskich, bo jak przecież wiemy, pomaganie innym jest naszą chlubą narodową. Ważne tylko, aby ten etos nie poprowadził nas znów na manowce historii i żebyśmy mogli być mądrzy nawet przed szkodą.

W Europejskim otoczeniu Polski mamy do czynienia, z jeszcze jednym zagrożeniem, a raczej potencjalnym zarzewiem konfliktów, który będzie rzutował na politykę wewnętrzną Unii i stosunki bilateralne między Polską, a Francją [27]. Jest nim utrata przez Francję ponad 2-krotnej przewagi nad Polską (punkt krytyczny 0,50) i spełnienie takiej nierówności na korzyść Polski (rów.p-a).

p-a.png

Pomimo, tego, że pozycja Polski wobec Francji wzrosła (patrz. rów.p-a), to w ramach trójkąta Weimarskiego, nadal Niemcy lub Niemcy i Francja, mogą (i będą mogły w przyszłości) dyktować nam swoje warunki (patrz.rów.p-b)

p-b.png

 

 

 

Niniejsze opracowanie można powielać i publikować w języku polskim (w całości lub we fragmentach), ale tylko i wyłącznie z zachowaniem podania źródła i autora.

Zabrania się jakiegokolwiek przekładu lub tłumaczeń niniejszej pracy (w całości lub jej fragmentów) na jakiekolwiek języki obce.

Copyright [26.02.2017] by [Tomasz Banyś]

© ICAS 2017, instytut.icas@gmail.com


[1] “Sztuka wojenna Sun Zi”, Robert Stiller, wyd. Vis-a-vis Etiuda, Kraków 2015, str. 21

[2] Inna wymowa to Sun Tzu

[3] Z uwagi na punkt krytyczny = 0,50, starcie było nieuniknione. USA, po prostu wyprzedziły Rosję w działaniach.

[5] https://www.youtube.com/watch?v=WEyOBOD18uI

Pełny tekst opublikowany został w Polskim Przeglądzie Dyplomatycznym, t. 5, nr 4 (26), lipiec-sierpień 2005; wyd. Polski Instytut Spraw Międzynarodowych.

[6] Co nie musi oznaczać stałej przynależności Rosji do chińskiej strefy wpływów. Obecnie Rosja jest zdominowana przez Chiny z powodu izolowania jej na arenie międzynarodowej. Izolację tę wspierają sankcje i opinia światowego agresora lansowana przez USA.

[8] SZAP – Stany Zjednoczone Ameryki Północnej

[9] 2017-I oznacza stan na koniec 1-go kwartału 2017 roku i analogicznie 2017-II, to koniec 2-go kwartału 2017 roku (czyli stan na 30 czerwca 2017), a 2018-IV, to dla przykładu stan na koniec 4-go kwartału 2018 roku.

[10] Udziały Indii i Chin,  w procesach sterowania dla lat 1955 – 1963, na bazie obliczeń własnych autora

[11] porów. równanie (rów.0-c)

[12] Bazując na wartościach ekstrapolowanych, wybuch konfliktu może nastąpić na przełomie stycznia i lutego 2018 roku.

[13] Porównaj z nierównością (rów.1-b).

[15] Zgodnie z cybernetyczną  teorią analizy procesów sterowania międzynarodowego, o wygranej w konflikcie decyduje dynamika jego zmian (porów. Józef Kossecki, “Metacybernetyka”, Kielce-Warszawa 2005, wyd. pdf na http://autonom.edu.pl , str.260 – 261

[16] Obliczenia własne autora

[17] Stan ten będzie można porównać do roku 1917, kiedy to udział amerykański wynosił 33,7%, porównaj J.Kossecki, “Cybernetyka społeczna”, wyd. PWN, Warszawa 1981, rozdział 13, str. 524, tablica 19

[19] Zduszenie przemysłu, a co za tym idzie zahamowanie produkcji stali, ma kluczowe znaczenie dla odwrócenia dynamiki zmian w procesach sterowania Chin.

[20] Wartość udziałów w procesach sterowania Niemiec jest podana na bazie obliczeń własnych autora.

[21] dynamika zmian rosyjskich jest ujemna i wynosi obecnie -0,12%, zatem każdy układ o dynamice większej od -0,12%, będzie w stanie skutecznie przeciwstawić się Rosji

[22] Część państw, która mogłaby stworzyć taki sojusz dla USA, byłaby w oczywisty sposób częścią Unii i NATO

[23] Ukraińskie udziały w sterowaniu międzynarodowym są znaczące (ponad połowa udziałów rosyjskich), zatem w naturalny sposób stają się bloku antyrosyjskiego.

[24] Polska + Czechy + Słowacja + Węgry

[25] Czyli spełniona na niekorzyść Rosji

[27] Udział w procesach sterowania, dla Francji i Polski w 2006 roku i 2017 roku, podaję na bazie obliczeń własnych autora

9 thoughts on “Chiny, USA, Rosja i kwestia Polska”

  1. Wielkie dzięki! Cieszę się bardzo, że ktoś podjął przerwany wątek po śmieci doc. Kosseckiego. Sam od roku oglądam wykłady i czytam książki docenta, ale nie czuję się na tyle mocny by robić analizy. Jeszcze raz dziękuję i czekam na więcej.

  2. Uwagi metodologiczne. O ile dobrze pamiętam przyjętą metodologię.
    1. Metodologia ta nie jest deterministyczna tzn. że w punktach polifurkacyjnych NIE muszą wybuchać konflikty, a jedynie występowało historycznie w badanych przypadkach bardzo wysokie prawdopodobnieństwo ich wybuchu, równe praktycznie 1.
    2. Nie jest tak, że aby wybuchł konflikt to trzeba osiągać punkty polifurkacyjne a poza nimi nie ma konfliktu. Do konfliktu może dojść zawsze czy to w punkcie polifurkacyjnym czy poza nim jeśli są sprzeczne interesy systemów, przy czym na danych historycznych wychodziło, że w tych punkatach polifurkacyjnych to prawdopodobnieństwo było wręcz zależnością funkcyjną. Dlatego aby wybuchł konflikt nie trzeba doprowadzać do stanu wysokiego prawdopodobieństwa jego wybuchu, to ułatwia ale nie jest koniecznym wyarunkiem, zwłaszcza w sytuacji gdy hegemon ma dwukrotną przewagę i występuje sprzeczność intresów też może wybuchnąć konflikt ze skutkiem wielce opłakanym dla nie hegemona stąd wg. mnie bardzo trudna przyjaźń na linii Rosja – Chiny. Chiny mają ponad 2krotną przewage udziału procentowego w sterowaniu międzynarodowym, jeśli zrobiły by piwot w swym interesie kontra Chinom, to nie byłbym taki pewien pewności Rosji.
    3. Liczy się nie tyle sam procentowy udział co jego wartość zmiany, czyli czy rośnie czy maleje z jakiego poziomu w jaki.

    1. Jak zwykle celne uwagi.
      Do powyższych wypowiedzi dodałbym jeszcze, że:

      1. Punkt polifurkacyjny, to faktycznie nie “wyrok” na konflikt (szczególnie punkty 1,00) sprzyjały np. narzucaniu lub testowaniu sojuszy:
      Można porównać w tabelach, “Cybernetyka Społeczna” wyd. PWN, Warszawa 1981 – J.Kossecki, wyd.Kielce-Warszawa 2005, str.555-562

      Aktualizacja 31.03.2017:
      Co do samej metody, to oczywiście jest ona probabilistyczna (nie deterministyczna), jednak Józef Kossecki podaje w swoich książkach wyliczenia współczynnika korelacji badanych przy pomocy testu istotności chi-kwadrat. Otrzymany przez niego współczynnik korelacji, to:
      - dla lat 1945 - 2003 = 0,983
      - a dla lat 1768 - 1945 = 0,997
      co daje prawie zależność funkcyjną.

      2. Często, jest to złożenie kilku zdarzeń. Np. jeśli Chiny zdobędą 2-krotną przewagę nad Japonią (rów.1-d), a USA nie zareagują i “prześpią” ten moment, to Stany zostaną zepchnięte do roli drugorzędnego mocarstwa (rów.1-e) itd. Dużo zależy od tego, jak i jak szybko dany system rozpozna sytuację międzynarodową.

      3. Tak, dynamika jest ważna i staram się na niej bazować (przykład z punktu 2)

      Na koniec dodam, że:
      Ilość badanych państw (systemów) jest na tyle duża, że można by zbudować wiele zależności np.
      państwo A + państwo B vs. państwo C
      państwo A + państwo B + państwo D vs. państwo C + państwo E + państwo G
      etc.
      Teoretycznie jeśli mamy 20 państw z udziałami w sterowaniu międzynarodowym powyżej 1,00 %, a wśród nich 12 państw z obszaru Europy (UE traktuję także jako osobne państwo – podmiot polityczny), to (jeżeli się nie mylę) ilość możliwych wariantów wynosiła by (tutaj nastąpiło sprostowanie metody liczenia):
      Suma kombinacji zbiorów “k” (1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10) elementowych, ze zbioru “n” 12 elementowego (C n nad k) wyniesie odpowiednio:
      (C n nad k) = 12 + 66 + 220 + 495 + 792 + 462 + 924 + 495 + 66 + 12 = 4094 różnych wariantów.
      /…jeżeli jest inaczej będę wdzięczny za sprostowanie…/

      Daje to sporo możliwości i wiele punktów polifurkacyjnych. Pewnie też dlatego analiza wsteczna jest prostsza niż “wróżenie” na przyszłość. Dla przykładu, powyższe opracowanie zaczynało się od jednego spostrzeżenia – że Chiny wkrótce zdobędą 2-krotną przewagę nad Japonią – a finalnie jest dość opasłe.

    2. Panie Tomaszu,

      Jeszcze pytanie z naszej strony odnośnie pańskiego cytatu:
      “Chiny mają ponad 2krotną przewage udziału procentowego w sterowaniu międzynarodowym, jeśli zrobiły by piwot w swym interesie kontra Chinom, to nie byłbym taki pewien pewności Rosji.”
      Czy aby na pewno chciał Pan tutaj napisać “Chiny, zrobiły by piwot (…) kontra Chinom” ?

  3. Mam pytanie a propo Ukraina – abstrahując od jej nieproporcjonalnej do jej rzeczywistego potencjału siły sterowniczej – przecież Ukraina nie kontroluje sporej części Donbasu, w którym jest spora część jej przemysłu – chociażby z tego powodu jej siła sterownicza powinna być przeliczona.
    Pozostałe scenariusze i wnioski są bardzo inspirujące, gratulują chłodnego/bez emocji spojrzenia na geopolitykę.

    1. Panie Miłoszu,

      Dziękujemy za dobre słowo, a co do Pana pytania, to oczywiście Można by się pokusić o odjęcie części skumulowanej energii dla Donbasu, jednak nie zrobiliśmy tego z dwóch powodów:

      1. Po pierwsze nie natrafiliśmy na statystyki potwierdzające znaczny spadek ilości produkowanej stali na Ukrainie przed i po wydarzeniach z 2014 roku (szacunkowo jest to około 30 % potencjału Ukrainy). Jedynym źródłem, do którego dotarliśmy były dane Ukraińskiego GUS (http://ukrstat.org/en/operativ/operativ2014/pr/ipp/ipp_e/ipp_e14.htm), pokazujące że de facto produkcja stali dla całej Ukrainy (w statystykach występuje brak podziału na regiony) nie zmalała znacząco. Mogło się tak stać z uwagi na to, że Ukraina (lub raczej ukraińscy oligarchowie, zainwestowali jeszcze przed wojną sporo w rozbudowę stalowni w centralnej części Ukrainy (tutaj trochę więcej o tym, ale nadal za mało na precyzyjne obliczenia: http://forsal.pl/artykuly/923575,produkcja-stali-na-ukrainie-dlaczego-jej-flagowy-okret-pozera-budzet.html)

      2. Zakłady w Doniecku i w część Okręgu Ługańskiego z powodu zniszczeń wojennych zawiesiły produkcję, więc nie produkują dla Rosji. Wyjątek stanowiły dwa zakłady kontrolowane przez wojsko ukraińskie “Azowstal i MK im. Iljicza.” (przytaczam za: https://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/komentarze-osw/2014-10-08/gospodarka-ukrainy-w-cieniu-wojny i stąd nie produkują dla Rosji.

      Jeśli jednak ktoś dysponuje dokładniejszymi danymi, to chętnie się im przyjrzymy

Skomentuj ~Adam Gruszczyński Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *